Używany dom lepszy niż nowa szeregówka?
Kilkuletnia obserwacja rynku nieruchomości potwierdza, że wzrosło znaczenie domów szeregowych w ofercie deweloperów. Taki wniosek wyciągnął również Leszek Markiewicz, właściciel agencji NieruchomosciSzybko.pl. Trudno ukryć, że popularność domów szeregowych od dewelopera ma duży związek z rosnącymi kosztami budowy nowych domów jednorodzinnych. Wiele osób traktuje nową szeregówkę właśnie jako tańszą alternatywę dla samodzielnej budowy domu. Segment pod pewnymi względami na pewno przewyższa mieszkanie w bloku. Warto jednak pamiętać, że o wiele bardziej użyteczny od domu szeregowego może być używany dom wolnostojący. Nasz artykuł prezentuje ciekawe porównanie cech używanego domu wolnostojącego i nowego domu szeregowego. Warto pamiętać, że używany dom nie musi oznaczać wiekowego budynku z licznymi problemami technicznymi.
Niższa cena to między innymi kwestia powierzchni
Obserwacja rynku pierwotnego czasem wskazuje, że w przeliczeniu na 1 mkw. powierzchni użytkowej nowe segmenty nie są znacznie tańsze od domów jednorodzinnych z oferty deweloperów. Niemniej jednak, takie szeregowe domy bywają kupowane z powodów oszczędnościowych. Jak można wytłumaczyć ten pozorny paradoks? Otóż, przeciętna szeregówka jest nieco mniejsza niż typowy dom wolnostojący budowany na sprzedaż lub własne potrzeby. Owszem, zdarzają się domy szeregowe o powierzchni nawet 200 mkw. Jednakże zdecydowana większość z nich nie liczy sobie więcej niż 120 mkw. – 130 mkw. Typowy używany dom wolnostojący i nowy dom budowany metodą gospodarczą jest nieco większy.
Mała działka w praktyce oznacza spore kłopoty …
Trzeba też pamiętać o jeszcze jednej okoliczności, która wpływa na łączną cenę szeregówek. Mowa o małej działce, na której są posadowione domy szeregowe. Niska cena takiego gruntu wpływająca na ofertę dewelopera, później przekłada się także na łączne ceny domów szeregowych z rynku wtórnego. Wspomniane domy nawet w przypadku usytuowania na skraju szeregu nie mogą konkurować wielkością działki z typowymi budynkami wolnostojącymi. Oczywiście, skrajna szeregówka jest nieco wygodniejsza, ponieważ cechuje się możliwością obejścia bocznej ściany.
Właściciele wielu nowych segmentów, niestety dopiero po fakcie uświadomili sobie, że wszystkie przedmioty z jednej części działki na drugą muszą przenosić przez wnętrze domu. To jeden z największych problemów – podobnie jak hałas ze strony sąsiadów i brak poczucia intymności w ogródku. Używany dom wolnostojący na odpowiednio dużej działce będzie pozbawiony tych wszystkich bolączek. Nowy dom wolnostojący od dewelopera – również, ale w tym przypadku trzeba brać pod uwagę wysokie koszty wykończenia i konieczność oczekiwania na przeprowadzkę.
Nie zapominajmy o wspólnym ogrzewaniu domów
Osoby zastanawiające się nad zakupem szeregówki, często nie biorą pod uwagę również pewnej wady domów szeregowych, której nie posiada używany dom wolnostojący. Mianowicie, wspólna ściana poza oszczędnościami wynikającymi z braku ochładzania przez zimne powietrze, ma również pewien minus. Chodzi o problem związany z przepływem ciepła w sytuacji, gdy jeden dom jest znacznie lepiej ogrzewany od drugiego. Mieszkańcy bloków, których sąsiad nie zamieszkiwał „M” lub ogrzewał je bardzo skromnie, dobrze znają to zjawisko. W przypadku segmentów, jest ono dość uciążliwe ze względu na dużą powierzchnię „granicznej” ściany.
Trzeba brać pod uwagę także dłuższą perspektywę
Zakup domu często jest traktowany jako bardziej długookresowa decyzja niż podobna transakcja dotycząca mieszkania. Wynika to między innymi z faktu, że dom okazuje się mniej płynnym rodzajem nieruchomości mieszkaniowej. Ze względu na jego wyższą cenę łączną, sprzedaż na dobrych warunkach prawdopodobnie będzie trwała dłużej niż w przypadku lokalu – nawet jeśli w transakcji pomoże dobry agent nieruchomości i spróbuje wykorzystać nieruchomościowy marketing (np. home staging).
Skoro mówimy o perspektywie długookresowej, to warto wziąć pod uwagę również inną bolączkę szeregówek. Chodzi o kwestię remontów. Teoretycznie jest ona prosta, ponieważ pod względem prawnym każdy dom szeregowy stanowi odrębną całość. Inna sytuacja dotyczy jedynie dwóch lokali sprzedawanych w obrębie jednego segmentu. W takim przypadku, którym jednak nie zajmujemy się szerzej, powstanie mini-wspólnota mieszkaniowa ze wszystkimi tego konsekwencjami (np. koniecznością podejmowania zgodnych decyzji remontowych).
Remonty szeregówek też bywają problematyczne
Wróćmy jednak do typowych segmentów, czyli domów jednorodzinnych przeznaczonych dla pojedynczego gospodarstwa domowego. Czasem wspomniane domy szeregowe okazują się o wiele bardziej problematyczne pod względem remontowym niż używany dom wolnostojący. Przykładem jest chociażby obawa o możliwość naruszenia domu sąsiada podczas wykonywania poważniejszych remontów (np. wymiany dachu). Poza tym sam sąsiad może być negatywnie nastawiony do prac remontowych, które są dla niego uciążliwe ze względu na hałas i zapylenie.
W przypadku domów szeregowych, problematyczna bywa także zmiana koloru lub wyglądu elewacji. Teoretycznie można to zrobić, lecz efekt często bywa mocno dyskusyjny z powodu różnic względem sąsiednich domów. Używany dom wolnostojący zapewnia natomiast remontową swobodę. Chodzi również o przebudowę, nadbudowę oraz rozbudowę, która w przypadku segmentu prawdopodobnie będzie trudna lub niemożliwa.